Ksiądz Eugeniusz G. z Sieradza nawołuje publicznie do atakowania osób LGBT.
„Jestem w połowie po ojcu jedną nogą w Kielcach. W każdej kieszeni, nawet w sutannie mam scyzoryk na tę bandę."
- napisał publicznie na Facebooku.
W ten sposób ksiądz komentuje postawienie w Kielcach ławek pomalowanych w kolory tęczy.
W sytuacji narastającej homofobii podsycanej przez środowiska skrajnie prawicowe tego rodzaju publiczna zachęta do używania przemocy z użyciem niebezpiecznego narzędzia wobec osób nieheteronormatywnych jest niezwykle niebezpieczna.
Do czego prowadzi taka narracja widzieliśmy wyraźnie w Białymstoku, gdzie ośmielone tego rodzaju zachętami osoby zaatakowały fizycznie uczestników legalnego zgromadzenia publicznego "Marsz Równości".
Z kolei w Lublinie policja zatrzymała małżeństwo, które usiłowało wnieść na miejsce odbywającego się tam Marszu Równości bombę domowej roboty, najprawdopodobniej w celu dokonania zamachu bombowego na przedstawicieli środowiska LGBT.
Te przykłady, jak i wiele innych ataków na osoby nieheteronormatywne, wskazują wyraźnie jakie zagrożenie niesie ze sobą publiczne nawoływanie do popełniania przestępstw wobec osób LGBT.