O tej sprawie było głośno w lipcu 2019 r. Wówczas Mateusz Drozd z Rzeszowa, występujący na YouTube pod pseudonimem „Kiszak”, pobił człowieka. Najpierw robił sobie żarty z nietrzeźwego mężczyzny, by nagle rzucić się na niego z pięściami.
Rozbawieni koledzy Kiszaka wszystko filmowali. Nagranie zamieścili w internecie.
Po zawiadomieniu policji przez Ośrodek Mateusz Drozd opublikował w internecie przeprosiny, w których wyjaśniał, że sam także był pijany. I na potwierdzenie tego, że nic się nie stało zamieścił zdjęcie, na którym obejmuje ramieniem pobitego mężczyznę. Co jednak nie wyjaśnia dlaczego postanowił opublikować w internecie film ze zdarzenia.
Sąd Rejonowy w Rzeszowie skazał "Kiszaka" z art. 157
§ 2.:
Kto powoduje naruszenie czynności narządu ciała lub rozstrój zdrowia trwający nie dłużej niż 7 dni, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
Mateusz Drozd ma do zapłacenia grzywnę w wysokości 5 tys. zł. oraz drugie tyle jako zadośćuczynienie dla pokrzywdzonego.
Ponadto sąd zdecydował o podaniu wyroku do publicznej wiadomości.
Wyrok jest prawomocny i wykonalny.