● "Co drugi sezon nie będzie można strzelać do Ukraińców. A teraz wolno, teraz jest sezon łowczy na Ukraińców"
● "Nie ma w ogóle czegoś takiego jak język ukraiński. Jest to język kundli – mieszanka chazarskiego, czyli żydowskiego, niemieckiego – coś takiego nie istniało"
● O Żydach: "Te parchy. Po wytępieniu tego plugastwa nastąpi na świecie spokój, pokój i dobrobyt"
● O Ukraińcach: "ukry, parchy, chamy, banderowcy"
To niektóre wypowiedzi Tomasz K., jakie padały w przestrzeni publicznej. Pierwsze zawiadomienia zostały złożone w 2017 r., po pikiecie środowisk radykalnych pod Ambasadą Ukrainy w Warszawie. Później prokurator przeanalizował kanał YouTube i profil na Facebooku Tomasz K. i rozszerzył listę zarzutów.
Akt oskarżenia Tomasza K. liczy 16 stron, lista dowodów i opinii biegłych jest znacznie dłuższa.