"Polska dla Polaków! W d. mam poprawność. Mój syn ma dorastać w Polsce białej i z tradycjami, jakie są od wieków! Żadna k. z tęczowych polityków tego nie zmieni!!!!”

- pół roku więzienia w zawieszeniu na 2 lata oraz 2 tys. zł grzywny, to wyrok jaki usłyszał P.T. w Sądzie Rejonowym w Żywcu.

 

Wyrok uprawomocnił się, ale wtedy wkroczył prokurator generalny Zbigniew Ziobro. Jak to, rasistę skazują?! I złożył do Sądu Najwyższego skargę nadzwyczajną, by uniewinnić przestępcę.

 

Nie pierwszy to raz, gdy Ziobro staje w obronie rasistów, faszystów i homofobów. Angażował się w obronę homofoba drukarza z Łodzi, oskarża IKEA o to, że nie pozwoliła dyskryminować osób LGBT swojemu pracownikowi, stawał w obronie Marcina Roli, który nazywał uczestniczki Czarnego Protestu "feminazistkami", prokuratura angażuje się w uniewinnienie członków ONR, broniła Jacka Międlara, czy wnioskowała o łagodniejszy wyrok dla Piotra Rybaka za spalenie kukły Żyda na wrocławskim Rynku. I rzecz jasna Dariusza Mateckiego, swojego asystenta, na którego stronach publikowano treści rasistowskie. Kiedy znalazł się prokurator, który go oskarżył natychmiast został zdegradowany!

 

I tym razem Ziobro przed Sądem Najwyższym starał się przekonywać, że hasło "Polska dla Polaków" nikomu nie szkodzi. Jednak sędziowie uznali, że kontekst jest jednoznaczny. I Ziobro poniósł porażkę.